Decydując się na kupno samochodu używanego, warto trzymać się kilku podstawowych zasad. Jedną z nich jest skorzystanie z VIN Dekodera, ale o tym w dalszej części. Poniżej wszystkie najważniejsze wskazówki.

  1. Nie spiesz się!

Oczywiście, jeśli szukamy auta na dojazdy do pracy i chcemy wydać na nie 3000 zł, to wówczas czas nie ma znaczenia. Chodzi o to, żeby samochód jeździł, skręcał, trąbił, hamował, miał podbity przegląd i, jeśli to możliwe – całą podłogę i elementy konstrukcyjne. Skupmy się jednak na przypadku, gdy poszukujemy samochodu dla siebie, na dłużej, o który chcemy dbać i na który przez jakiś czas odkładaliśmy ciężko zarobione pieniądze. Nie ma znaczenia w jakiej kwocie. Tu najgorszym doradcą może być czas. Nie warto się spieszyć! Wyznaczmy sobie maksymalny budżet, odłóżmy nieco na ubezpieczenie czy podstawowy serwis i rozpocznijmy poszukiwania. Nie polecam samotnych wycieczek z gotówką w kieszeni po okolicznych komisach i handlarzach. Zakupom zawsze towarzyszą emocje, a one czasem potrafią przyćmić zdrowy rozsądek.

  1. Włącz filtry i obserwuj

Na większości portali internetowych z ogłoszeniami można ustawić i zapisać specjalne filtry, które będą informowały nas o nowych ogłoszeniach spełniających nasze wymagania. Jeśli szukamy konkretnego modelu, to warto zawęzić krąg o samochody z odpowiednich roczników, z silnikami, które nas interesują, zaznaczyć opcje o bezwypadkowości czy pochodzeniu z polskiego salonu. Jeśli natomiast nie wiemy na jakiej marki samochód się zdecydować, ustalmy budżet i parametry takie jak np. minimalna moc czy rodzaj nadwozia i obserwujmy, co oferuje rynek. Uwaga! Jeśli nie szukamy jakiejś rzadkiej wersji, to wyjazd po samochód dalszy niż 100-200 km powinien być dobrze przemyślany.

Kolejną opcją jest sprawdzenie oferty zaufanych sprzedawców, oferujących pewne i uczciwe samochody używane. Być może właśnie tam uda nam się od razu znaleźć ciekawy egzemplarz.

  1. Ogłoszenie wiele Ci powie

Wyobraźmy sobie sytuację, gdy znajdujemy kilka ogłoszeń, które potencjalnie nas mogą interesować. Warto dokładnie się im przyjrzeć. Przede wszystkim zobaczmy, jak napisany jest opis, jak wykonane są zdjęcia i czy wszelkie podstawowe informacje są w nim zawarte. Standardowe ogłoszenie – takie, które jest jednocześnie najbardziej wiarygodne, to napisane szczerze przez właściciela bądź osobę handlującą samochodami (z tym, że robiącą to w sposób godny naśladowania). Jeśli w ogłoszeniu brakuje opisu, zdjęcia są niewyraźne, zrobione po ciemku, bez obrazu wnętrza, przysłowiowym kalkulatorem, bądź co gorsza na lawecie, to właściwie szkoda naszego czasu. To samo tyczy się opisów, których nie ma lub są pełne wykrzyknień: OKAZJA!!! JEDYNY TAKI !!!! TOP !!!! IDEAŁ !!! Te drugie sugerują nam handlarza i to w tym złym tego słowa znaczeniu. Brak opisu jest nieco lekceważący, bo skoro właścicielowi nie chciało się napisać kilku zdań, to i rozmowa z nim do przyjemnych na pewno nie będzie należała.

  1. Dzwonimy!

Rozmowa telefoniczna to bardzo ważna rzecz. Pozwoli nam ona ocenić usposobienie i charakter sprzedającego oraz dowiedzieć się, ile tak naprawdę wie o danym samochodzie. Warto do takiej rozmowy się przegotować. Zestaw standardowych pytań powinien jednak nieco się różnić, w zależności od tego czy dzwonimy do handlarza, czy do osoby prywatnej:

  • Komis: Tutaj oczywistym jest, że pytanie jak długo Pan/Pani użytkuje samochód nie ma sensu. Odpowiedź raczej nigdy nie zabrzmi: „Stoi mi na placu już pół roku i nie mogę chrupka sprzedać”. Tutaj warto spróbować dowiedzieć się, jak i czy w ogóle handlarz weryfikował historię pojazdu, czy auto ma polski przegląd, wiarygodną książkę serwisową, jest zarejestrowane, skąd zostało kupione, czy jest sprawne mechanicznie, czy całe wyposażenie działa. Dodatkowo dopytajmy o rodzaj umowy, stan ogumienia, lakieru, wnętrza, tapicerki, ewentualne wady. Zawsze warto pod koniec rozmowy zasugerować, że jesteście z drugiego końca Polski i nie chcecie jechać na darmo. Wtedy co uczciwszy sprzedawca doda jeszcze, że coś tam było lakierowane, gdzieś jest pęknięcie itd.
  • Osoba prywatna: tutaj pytań zadać możemy więcej, począwszy od tego, jak długo samochód jest w jego rękach, czy zna historię, którym jest właścicielem, co było wymieniane do tej pory lub nie a powinno, jak wygląda obecny stan techniczny, czy zbliżają się jakieś większe inwestycje. Jeśli trafimy na uczciwego sprzedawcę, wszystkie te podstawowe informacje powinniśmy w mniej lub bardziej rzetelny sposób uzyskać. Jeśli szukamy samochodu, który ma znane ogólnie wady fabryczne takie jak, np. duży pobór oleju, zbyt twarda uszczelka, niskiej trwałości rozrząd każdy prywatny użytkownik takiego egzemplarza będzie wiedział jak i czy w ogóle taki problem został rozwiązany 😊

Pamiętajmy, żeby nigdy nie negocjować ceny przez telefon. To jest mocno nie fair wobec sprzedającego. Jedyne akceptowalne pytanie to, czy na miejscu po oględzinach jest możliwość negocjacji tej ceny.

  1. Weryfikacja

Po rozmowie telefonicznej i zapisaniu informacji, które otrzymamy od sprzedającego przychodzi czas na ich weryfikację. To jest właśnie moment na sprawdzenie historii pojazdu poprzez VIN Dekoder sprawdzhistorie.pl. W zależności od tego, jaki raport VIN jest potrzebny można zdecydować się na dwa rodzaje, które pozwolą nam sprawdzić przeszłość samochodu, który nas interesuje.

a) Raport podstawowy: po wpisaniu VIN-u otrzymamy darmowe sprawdzenie VIN z informacjami podstawowymi oraz konkretnymi danymi, które otrzymamy po opłaceniu raportu.

b) Raport VIN z komentarzem eksperta: tutaj wpisujemy VIN pojazdu i swoje dane, a następnie wysyłamy do zespołu VIN dekodera sprawdzhistorie. Tam są one analizowane, sprawdzane są bazy danych i na ich podstawie jest wyceniany raport VIN. Wycena zależy od ilości dostępnych informacji oraz specyfiki samochodu, jaki będzie oceniany.

  1. Sprawdzenie raportu VIN

Tutaj mamy okazje skonfrontować uzyskane informacje z tymi, które zawarte będą w raporcie.
a) Darmowe sprawdzenie VIN pozwoli nam uzyskać podstawowe dane dotyczące samochodu, a to już pozwoli nam zweryfikować m.in. czy w samochodzie nadal znajduje się oryginalny silnik oraz czy pojazd posiada ten sam kolor, z jakim opuszczał fabrykę.
b) Raport VIN podstawowy zawierać będzie w zależności od tego, co opisane było w informacji podstawowej takie dane jak:

  • Pełne, fabryczne wyposażenie pojazdu
  • Raport z bazy pojazdów skradzionych
  • Historia przebiegów pojazdu zgłoszonych na badaniach technicznych i w serwisach
  • Historia uszkodzeń i wypadków
  • Dziennik użytkowania (pojazd prywatny, specjalny, taxi, itd.)
  • Zdjęcia pojazdu

c) Raport VIN z komentarzem eksperta, oprócz wszystkich danych zawartych w podstawowym raporcie VIN, będzie posiadał również dodatkowe informacje o eksploatacji wybranego pojazdu, ewentualnych jego wadach fabrycznych, przyszłych problemach, słabych i mocnych stronach, kosztach utrzymania i doświadczeniach użytkowników. Jeśli okaże się, że samochód jest powypadkowy, w raporcie VIN będą również informacje o skutkach tych uszkodzeń, o tym, czy samochód po takiej szkodzie nadal jest bezpieczny i na co zwrócić szczególną uwagę przy oględzinach.

  1. Oględziny

Jeśli słowa sprzedającego pokrywają się z danymi z raportu VIN, można przystąpić do ostatniej właściwie formy sprawdzenia samochodu. Pamiętając o tym, jakie informacje uzyskaliśmy, korzystając z dekodera VIN, trzeba umówić się ze sprzedającym na oględziny. Pamiętajmy, żeby nigdy nie robić tego w pojedynkę oraz po zmroku. O tym, jak takie oględziny powinny wyglądać, przeczytacie w jednym z kolejnych wpisów na blogu. Tymczasem, jeśli sami nie czujecie się na siłach, możecie zlecić oględziny danego egzemplarza specjalistą z sprawdzhistoire.pl

Zapraszamy Was do sprawdzenia możliwości VIN Dekodera sprawdzhistorie.pl. Przypominamy, że jako jedyni w Polsce oferujemy możliwość zakupu raportu VIN z komentarzem eksperta. Zawsze jesteśmy chętni do pomocy! 😊